Wpadłam po uszy w pocztówkowe podróże. Z niecierpliwością czekam na moment kiedy moje pocztówki dojdą do adresata, cieszę się jak dziecko kiedy to ja dostanę nową pocztówkę a moment losowania kolejnego adresu jest taki ekscytujący! Moja przygoda z postcrossingiem zaczęła się kilka miesięcy temu. O wiele za późno! Mam nadzieję, że przeniesiecie się razem ze mną w moje pocztówkowe podróże ...
Moja pierwsza pierwsza karta przybyła z Izraela, pokonała kilka tysięcy kilometrów w kilkanaście dni i przyniosła mi chwilę radości. Przedstawia ona The Garden Tomb. Kartka mi się podoba, Izreal wpisany na moją listę 'do zobaczenia'. Może kiedyś ...?
postcrossing to super sprawa! Jak będę miałą trochę więcej pieniążków to z pewnością się tym zajmę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam